Odkąd dorobiliśmy się swojego ogródka działkowego poznajemy nowe sposoby spędzania wolnego czasu 🙂
Jednym z nich jest wyrywanie chwastów… kto uwielbia?
Przyznam szczerze, że gdyby 2 lata temu, co tam, nawet roku temu, ktoś powiedział mi, że będę w kaloszach kopać łopatą, powiedziałabym, że chyba zwariował. A tu masz… kalosze mam, łopatą zasuwam… Chwasty są najlepsze, przyjmą się zawsze i wszędzie. Niektóre są naprawdę ładne, a jakie duże potrafią wyrosnąć.
Domek postawiony, huśtawka jest, grilowanie, kwiaty, pierwsze truskawki i wiele innych miłych rzeczy już się wydarzyło. Od samego jednak początku była jedna sprawa, która nie dawała mi spokoju.
Mam na myśli perz….
Rany ile tego jest… głęboko w ziemi… odrasta i wyrasta… po prostu istna zmora…
Ale, kto, jak nie my miałby sobie z nim nie poradzić? Teraz czekamy na trawę 🙂
Więc, jak już tak na niego powyklinaliśmy, wyrywaliśmy i w końcu zrównaliśmy go z ziemią… okazało się, że „uratował życie” mojej Mamie.
„Ale numer” – powiedziałaby moja Córka.
A jak to się stało?
Otóż pech chciał, że moja Mama dostała atak kolki nerkowej. W związku z tym, że leków unika, jak trucizny, Tata zaproponował jej picie kłącza perzu, który to ma moc rozpuszczania kamieni.
Czy pomogło?
Owszem, skierowanie do szpitala się nie przydało !!!
Więc teraz perz to przyjaciel mojej Mamy, mi też zdarza się go pić.
Nie sprawdzonych sposobów nie opisuję, ale w związku z bardzo dużą skutecznością kłącza perzu, postanowiłam podzielić się tymi wiadomościami z Wami.
Zatem, co ciekawego.
– Perz zawiera: inozyt, kwasy organiczne, jak krzemionki, związki cukrowe (np trytycyna, mannit), sole potasowe, wit A i B oraz olejki eteryczne.
Kłącze jest doskonałym środkiem moczopędnym (sprawdza się w nieżycie nerek i związanym z tym skąpym wydalaniem moczu; działa korzystnie w obrzękach, kamicy moczanowej oraz obniża ciśnienie krwi – na zasadzie zmniejszenia objętości płynów ustrojowych).
– zawiera krzemionkę. W drogach moczowych tworzy charakterystyczne środowisko (koloid), dzięki któremu trudniej wytrącają się kamienie nerkowe (utrudniona jest ich krystalizacja).
– dzięki zawartości rozpuszczalnych związków krzemu, ma spore znaczenie w kosmetyce. Krzem i jego związki stanowią strukturalny budulec tkanki łącznej. Sprzyja regeneracji włókien elastycznych i kolagenowych. Hamuje niekorzystne procesy odpowiedzialne za starzenie się skóry. Przyczynia się do regeneracji naskórka i skóry właściwej.
Krzemionka działa też ochronnie na naczynia krwionośne, nadając im odpowiednią elastyczność i odporność. Reguluje przepuszczalność ścian naczyń krwionośnych (działanie przeciwwysiękowe) oraz przeciwdziała odkładaniu się w nich cholesterolu.
– zalecany w niewydolności wątroby i zmniejszonym wydzielaniu żółci, w skłonności do kamicy żółciowej oraz w różnych schorzeniach związanych z nieprawidłową przemianą materii (trądzik pospolity).
– działa korzystnie na osoby ze skłonnością do zaparć i otyłości, przeważnie w korzystnych połączeniach z innymi surowcami o podobnym lub wspomagającym działaniu.
Jakie jeszcze działanie?
– goi tkanki
– działa przeciwgorączkowo,
– wskazany także: – egzemy, blednica, gościec stawowy, nieżyt dróg oddechowych, podwyższony poziom cholesterolu, przekwitanie
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Zmielone kłącze perzu może służyć jako dodatek do wypieku chleba – dla diabetyków, osób z chorobami wątroby, nerek, kamicy.
Herbatka: 25g perzu zalać 0,5 l wody letniej, doprowadzić do wrzenia i gotować 5 minut; przecedzić po 15 – 30 minutach i pić – najlepiej ciepłe, powoli małymi łyczkami.
I jeszcze najciekawsza informacja: stałe pijanie perzu zabezpiecza przed skazą białkową, blednicą, niedokrwistością.
Co Wy na to?
Patrząc na to, ile dzieci ma obecnie skazę białkową, może warto wprowadzić go do codziennego zastosowania.
Tym bardziej, że dodany do jakiejkolwiek herbatki owocowej lub soku owocowego nie zmienia specjalnie smaku, bo jest lekko słodki.
źródło: http://www.panacea.pl/articles.php?id=3803; Jadwiga Górnicka – „Apteka Natury”