W okresie świątecznym sporo czasu spędziłam z moją najwspanialszą Siostrą. Przegadałyśmy sporo tematów żywieniowo – zdrowotnych i tak szukając czegoś zdrowego, dobrego i o niskim indeksie glikemicznym Siostra zrobiła ciasteczka z mąki kokosowej.
Zachwycona smakiem i zdrowym składem zachęciła mnie do ich wykonania.
Przepis pierwszy, który dzisiaj przetestowałam jest rewelacyjny.
Szybko, zdrowo, smacznie i pożywnie – tak bym go określiła.
Zatem zaczynam od przepisu, a potem kilka słów o składnikach.
1/3 kubka mąki kokosowej (do kupienia w sklepie ze zdrową żywnością, dobrze zaopatrzonych marketach)
1/4 kubka rozpuszczonego oleju kokosowego (do kupienia jak wyżej)
coś słodkiego – ja użyłam syrop z agawy – dosłownie 2 łyżki.
2 jajka
odrobina soli – tak na czubku łyżeczki
Wszystkie te składniki mieszamy dokładnie w misce. Ciasto jest takie lekko klejące. Co do smaku słodkiego, ja po prostu spróbowałam je surowe, czy jest wystarczająco słodkie. Zatem kwestia gustu i smaku – jeśli chodzi o ilość dodanej substancji słodzącej 🙂
Do wyrobionego ciasta dosypałam odrobinę wiórków kokosowych, amarantusa ekspandowanego i gorzką czekoladę, którą wcześniej potraktowałam młynkiem. Nie zmieliłam jej jednak na miał, tylko zostawiłam kawałeczki. Można zetrzeć ją na tarce lub pokroić drobniutko nożem.
Wymieszane dokładnie ciasto formujemy w ciasteczka – kształt wedle życzenia. Ja zrobiłam niewielkie okrągłe i wyszło mi z tej porcji 16 ciasteczek. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na max 15 minut (zajrzyjcie po 10 minutach, bo może się okazać, że są już gotowe).
Zostawiamy na jakieś 5 minut w wyłączonym piekarniku, po czym wyciągamy, aby ostygły.
Pieką się bardzo szybko, więc uwaga, żeby nie przypalić!!!
Jak zobaczycie na zdjęciach moje były o chwilkę za długo, ale i tak smakują pysznie!
GOTOWE! Zjadamy!
SMACZNEGO!
Ciasteczka są bardo smaczne i syte.
Dlaczego MĄKA KOKOSOWA?
– zawiera więcej białka niż mąka pszenna i dziesięć razy więcej błonnika
– nie zawiera glutenu
– świetna dla diabetyków ( nieznacznie wpływa na poziom cukru), osób ograniczających węglowodany
– błonnik kokosowy usuwa z przewodu pokarmowego uboczne produkty przemiany materii
– jest lekko słodka, stąd można zmniejszyć ilość substancji słodzących w wypiekach
Więcej na temat błonnika:
W celu zwiększenia jego spożycia można sięgnąć właśnie po mąkę kokosową. Wystarczy dodawać niewielką ilość mąki kokosowej do różnych potraw. Możemy dodawać ją do wypieków, zapiekanek, zup czy serwowanych na gorąco płatków śniadaniowych.
Jeśli chcemy używać jej do wypieków, musimy oswoić się z jej dużą chłonnością. Dlatego należy dodać więcej składników mokrych (możemy np dodać jedno jajko więcej). Jeśli zastępujemy nią mąkę pszenną, robimy to w stosunku 1:3 lub 1:4.
Ja na razie przetestowałam powyższy przepis, ale z tego, co wyczytałam nie w każdym przepisie możemy jako zamiennika mąki pszennej użyć kokosowej.
Dlaczego OLEJ KOKOSOWY?
Temu składnikowi poświęcę więcej miejsca w kolejnym wpisie 🙂
Amarantus – TUTAJ więcej
Zatem Kochani do dzieła – czy też DO KUCHNI!!!!
A potem pozostaje już tylko delektować się smakiem 🙂