Czy w Waszych domach robiło się wafle przekładane czekoladą?
Ja doskonale pamiętam ten smak 🙂 kilka warstw czekolady i wafle.
Chcemy, żeby było zdrowo, więc tzw „Nutelli”, nie kupujemy. Nie było jej w naszym domu i niech tak pozostanie.
I choć w sklepach ze zdrową żywnością widziałam ostatnio różne 'kremy’ czekoladowe, orzechowe … wolę zrobić je sama. Pomysł doskonały – podsunięty przez fantastyczną osobę, z którą miałam niedawno zajęcia na studiach 🙂
Jak przygotować domowy krem czekoladowo – orzechowy?
Przemycamy w nim zdrowe AWOCADO, o którym pisałam wcześniej TUTAJ oraz orzechy laskowe i co tam sobie wymyślimy.
Najważniejsze, jeśli chodzi o AWOCADO:
- harmonizuje wątrobę; nawilża płuca i jelita
- jest naturalnym źródłem lecytyny – pożywienia mózgu; ponad 80% to lekkostrawny tłuszcz. Jeśli ktoś źle znosi tłuste pokarmy, ale potrzebuje tłuszczy powinien dobrze tolerować awokado.
- bogate w miedź, która pomaga w tworzeniu czerwonych ciałek krwi
- ma lecznicze działanie na wrzody
- upiększa skórę
- jest doskonałym źródłem odżywczego białka, stąd polecane karmiącym matkom
- jest źródłem fluoru, który zawarty w pożywieniu (zupełnie różni się od tego wytwarzanego chemicznie), spełnia ważne funkcje – pomaga chronić ciało przed inwazją i namnażaniem się drobnoustrojów i wirusów
- składa się w 74% z kwasów jednonienasyconych; 8% wielonienasyconych i 18% nasyconych
- dzięki zawartości kwasu oleinowego obniża poziom cholesterolu
- zawiera potas, który obniża ciśnienie, czuwa nad pracą serca i korzystnie wpływa na układ nerwowy
- zawiera witaminy: C,E, A a także z grupy B ( między innymi kwas foliowy, który zapobiega wadom rozwojowym płodu)
SPOSÓB PRZYGOTOWANIA:
Wrzucamy do blendera:
- 1 dojrzałe AVOCADO (ja wyciągam je łyżką ze skórki),
- dajemy kilka kropli cytryny,
- 2 łyżeczki ciemnego kakao,
- 1 – 2 łyżeczki ksylitolu lub syropu z daktyli/agawy; można też dać słodki owoc – np banan (z bananem robi się fajna kremowa konsystencja, pozostaje kwestia smaku, bo banan dość mocno dominuje)
- zmieloną garść orzechów laskowych
- trochę wiórków kokosowych
Blendujemy na gładką masę i gotowe.
Tak dokładnie zrobiłam ja, ale można wybrać orzechy, które się lubi. Dołożyć orzechy w kawałkach, płatki migdałowe, żurawinę – wszystko kwestia tego, do czego chcemy ją wykorzystać. Zarówno kwestia słodkości, jak
i ilości kakao – jest sprawą indywidualną.
Myślę, że to doskonałe zastąpienie popularnych czekolad w słoikach.
Co o tym sądzicie?
Może w trakcie przygotowywania wpadniecie na ciekawy pomysł i zmodyfikujecie przepis. Jeśli tak się zdarzy i wyjdzie Wam pyszność, podzielcie się przepisem.