Już właściwie koniec sierpnia, a ja milczę. Nic nie piszę… aż mi się wyrzuty sumienia pojawiły. Podzielę się więc z Wami, co spowodowało, że ucichłam. Po miesięcznym wypoczynku, w trakcie którego pojawiały się wpisy, wróciłam do domu. Urlop zaliczam do mega udanych. Pozytywne wydarzenia, miłe spotkania, wieczorne rozmowy i wiele innych… Powrót do domu sprawił jednak, że powróciły sprawy codzienne, o których naprawdę nie myślałam podczas wyjazdu. Wróciły zatem myśli co dalej… co z pracą, jak Sary przedszkole – a tu sprawy zdrowotne, „rozstaniowe” itp… Przyznam szczerze, że trochę mnie przybiły te myśli, choć z natury jestem optymistką. I tak mimo wyrzutów sumienia, pomyślałam, że akurat teraz najważniejsze jest być dla Sary. Bez spięć, że przydałoby się poczytać, napisać, poćwiczyć…
Seler naciowy – dla kogo i dlaczego?
Od jakiegoś czasu przyrządzam w domu sałatkę z selera naciowego. Przepis przywiozła moja mama i tak jakoś nam zasmakowało 🙂 Prosty i szybki do wykonania, więc szybciutko podaję: – seler naciowy – pokroić w cieniutkie plasterki – ananas świeży lub z puszki – pokroić na kawałki – kukurydza z puszki – odsączyć – pieprz mielony – majonez, jogurt grecki lub naturalny – naprawdę niewiele, bo pozostałe składniki puszczają soki Wszystkie składniki mieszamy, w zależności od upodobań smakowych stosujemy ilości, które nam odpowiadają. Ja zazwyczaj kroję całe opakowanie selera – bez liści, jeśli takie się zdarzą, małą puszkę kukurydzy, połowę puszki ananasa, łyżkę majonezu lub jogurtu – kwestia upodobań smakowych i kaloryczno – zdrowotnych. Najlepiej smakuje schłodzona. Świetna jako dodatek do…
Samochwała w kącie stała….
Samochwała w kącie stała I wciąż tak opowiadała: „Zdolna jestem niesłychanie, Najpiękniejsze mam ubranie, Moja buzia tryska zdrowiem, Jak coś powiem, to już powiem, …………… Jestem mądra, jestem zgrabna, ………………….. A ja jestem – samochwała!” Znacie ten wierszyk Brzechwy? Samochwała – osoba, która samą siebie wychwala… Jakie macie skojarzenia? Pozytywne czy negatywne? Jak odbieracie osoby, które mówią o sobie pozytywnie? Nazywają swoje mocne strony i opowiadają o sowich osiągnięciach, sukcesach? Być może tego nie mówimy, ale często myślimy: chwalipięta – samochwała; pozjadał wszystkie rozumy; w głowie mu się poprzewracało; brak mu samokrytyki; gdzie niby taki mądry….. Skąd biorą się w nas takie odczucia? Dlaczego nie doceniamy, że ktoś dostrzega swoje atuty i mówi o nich wprost? Kiedy ktoś narzeka, mówi…
Planujesz wyjazd z dzieckiem – o co warto pytać?
Urlop, urlop i za chwilę po urlopie. Planujemy urlop z reguły dużo wcześniej, choć spontaniczne wyjazdy są też całkiem miłe. Kiedy jednak w naszym życiu pojawia się dziecko, raczej wolimy mieć co nie co zaplanowane. Czytałam kilka wpisów o niezbędnikach wyjazdowych tzn. jakie leki, jakie rzeczy zabrać. Ja przed wyjazdem z moją Córką pakuję to, co niezbędne i chodzę po domu, i sprawdzam co jeszcze. Zbiera się tego całkiem sporo, choć i tak uważam, że nieźle nam wychodzi ograniczanie się 🙂 Tym razem wybierając miejsce pobytu brałam pod uwagę głównie 3 czynniki: odległość do morza, plac zabaw na terenie pensjonatu oraz dostęp do kuchni – kiedy jeździliśmy sami, właśnie jadąc bez rezerwacji, trafialiśmy różnie. Więc wybrałam Karwię – miasteczko rodzinne,…
Zmora działkowca… pogromca chorób – znacie kłącze perzu?
Odkąd dorobiliśmy się swojego ogródka działkowego poznajemy nowe sposoby spędzania wolnego czasu 🙂 Jednym z nich jest wyrywanie chwastów… kto uwielbia? Przyznam szczerze, że gdyby 2 lata temu, co tam, nawet roku temu, ktoś powiedział mi, że będę w kaloszach kopać łopatą, powiedziałabym, że chyba zwariował. A tu masz… kalosze mam, łopatą zasuwam… Chwasty są najlepsze, przyjmą się zawsze i wszędzie. Niektóre są naprawdę ładne, a jakie duże potrafią wyrosnąć. Domek postawiony, huśtawka jest, grilowanie, kwiaty, pierwsze truskawki i wiele innych miłych rzeczy już się wydarzyło. Od samego jednak początku była jedna sprawa, która nie dawała mi spokoju. Mam na myśli perz…. Rany ile tego jest… głęboko w ziemi… odrasta i wyrasta… po prostu istna zmora… Ale, kto, jak nie…
Przytulajmy się… Spotkanie z Dorotą Zawadzką
Urlopowo, rozrywkowo i rozwojowo 🙂 A czemu nie? Wypoczywamy sobie nad morzem w Karwii, a w naszym ośrodku DWOREK KARWIA, odbyło się wczoraj spotkanie w ramach akcji „PRZYTULMY LATO”. Oczywiście uczestniczyliśmy w nim z ogromną przyjemnością. Akcja pod patronatem Rzecznika Praw Dziecka, dzięki któremu dzieciaki otrzymały upominki w postaci kredek oraz balona, a dla dzieci i rodziców Konwencja o Prawach Dziecka. Gdyby ktoś zapomniał, że dzieci mają nie tylko obowiązki, ale także prawa 🙂 Od producenta gier – firmy Hippokampus otrzymały bajkę „Było sobie życie”. Spotkanie w towarzystwie sporego grona rodziców i ich dzieci, które w tym czasie bawiły się pod okiem animatorek, przebiegło w bardzo przyjemnej atmosferze. Pani Dorota Zawadzka – znana jako SuperNiania, w doskonałym nastroju i z…
Podziękuj za prezent!
Czas urlopowy, więc i odwiedzin rodzinnych zapewne więcej. Ciocie, wujkowie, babcie i inni…. Oczywiście miło się spotkać, pogadać, wypić kawę… A jak dzieciaki? Nie przywitam się z Ciocią! Nie chcę dać buziaka! Nie podziękuję za prezent! Albo zwyczajnie uciekają, zakrywają buzię. Słyszeliście takie zdania z ust dzieci? Jak na to reagujecie? Zostawiacie je w spokoju czy zachęcacie do przywitań, buziaków, uścisków? Choć czasem wydaje nam się, że to nie wypada, zostanie źle odebrane, nieładnie tak się zachowywać… powinniśmy zmienić nasze patrzenie. Po lekturze książki „Skąd się biorą dorośli”, sporo przemyśleń mi się zebrało. Stąd moje pytanie. NIE Krótkie, proste słowo, które bardzo często budzi w nas gniew. Nie lubimy, kiedy ktoś się nam sprzeciwia, nie zgadza się z naszym zdaniem,…