Sezon infekcyjny niestety trwa i zbiera żniwa. Ponieważ mimo wszelkich starań, nie ominął mojej Rodzinki, walczymy jak się da i czym się da. Dozwolone wszystko, co naturalne. Sara (aktualnie 5,5 lat) od 2 miesięcy męczy się z kaszlem. Osłuchowo czysto, katar pokonany, a kaszel cały czas ją męczy. Wprowadziłam kilka rzeczy na wzmocnienie odporności, ale o tym innym razem. Jeśli będą efekty a na te wiadomo trzeba poczekać, z całą pewnością się z Wami podzielę, czym ją wspomagam. Natomiast od kilku dni całą Rodzinką popijamy sobie ZŁOTE MLEKO. Być może znacie i stosujecie. Jeśli nie, już Wam mówię, co to takiego. Pod tą jakże szlachetną nazwą kryje się ajurwedyjski napój o wspaniałych właściwościach dla ciała i duszy 🙂 Głównym jego składnikiem…