O zaletach sezamu pisałam dosłownie kilka dni temu TUTAJ. Cukinia pojawiała się już niejednokrotnie w moich wpisach, chociażby jako spód do pizzy lub placuszki. Dlaczego tak się uparłam na tę cukinię? Po pierwsze mam jej pod dostatkiem na mojej działeczce. Tak, tak…. pewne źródło, więc tym chętniej po nią sięgam. Cukinia naprawdę rośnie ekspresowo i dużo, więc trzeba kombinować, bo szkoda zmarnować. Po drugie, trzecie, czwarte itd nie odkładają się w niej metale ciężkie jest lekkostrawna – polecana już 6 miesięcznym dzieciom zawiera potas, żelazo i magnez zawiera witaminy – A, C, K, PP, B1 i beta karoten odkwasza organizm dla dbających o linię także dobra wiadomość – jest nisko kaloryczna Myślę, że to wystarczy, aby przekonać Was, że to…
Sezamie… otwórz się
Z czym kojarzy nam się sezam? Moje pierwsze skojarzenie to sezamki i chałwa, za którymi zresztą nigdy nie przepadałam. Sezamki bardzo słodkie, klejące – czemu więc miałabym je lubić? Chałwa dla mnie osobiście nie zjadliwa. Znam jednak mnóstwo osób, które uwielbiają te słodkości. Da się kupić wersję mniej słodką sezamków i nawet czasem się na nie skuszę 🙂 Całe szczęście sklepy ze zdrową żywnością oferują takie bez cukru i syropu glukozowego. Zawsze przed zakupem sprawdzamy skład!!! Okazuje się, że te małe ziarenka kryją w sobie wiele dobroci! Używam ich w kuchni, ale wydaje mi się, że czas zacząć robić to częściej. Dlaczego? Sezam nazywano w Babilonie „przyprawą bogów”, a legendy głosiły, że wyciąg z jego nasion pili stwórcy świata. Jego…